Syrena Penelopa
nie byłam już wtedy człowiekiem
a pokochałeś od pierwszego wejrzenia
piękną syreną morską byłam
choć wcale nie śpiewałam -
leżałam schowana w półcieniach...
półprawdach, półbutach, półnutach
słowem we wszystkim co po pół było
nie chciałam śpiewać - byś został
a tego nie można osiągnąć siłą...
byłeś już bardzo zmęczony wracałeś
do domu sto lat, choć że dziesięć -
mówiłeś- z półprawd(półcieni i półnut)
jawnie i głośno kpiłeś...
dlaczego więc przy mnie zostałeś
z półczłowiekiem z półcienia
ty po prostu wcale o tym nie wiesz
niech tak już będzie na zawsze
i niech się nie zmienia...
Komentarze (16)
Pięknie ułożony temat fantazyjno-fantastyczny,ciekawie
się czyta aż do końca.