Szalony wiersz o miłości…
Kocham, kocham…kocham? Kocham!!
Czarci śmiech, głupi żart.
Nie dosięgnie mnie już jego twarz.
Biegniemy w ramiona naszych miłości.
Twarz promienieje, blask błogo nas
oświetla.
Śmiech, śmieje się…śmieje się?
Śmiech!!
Teraz czas biegnie szybciej,
Gdy ludzkość wokół nas kocha.
Daje, nie bierze. Odbiera tylko zło.
Szczęśliwi my, bo jesteśmy my.
Szczęście, szczęśliwy…szczęśliwy?
Szczęście!!
Och! Jak piękny jest nasz świat.
Tak cudowne kolory różu.
Dajemy im nas. Dają nam siebie.
Radość roznieca ogień, spala brud.
Radość, radosny…radosny? Radość!!
Dwa diabełki tańczą wśród chmur.
Nasza dzika miłość jest im melodią.
Cała ludzkość tańczy, my gramy.
Obłędna miłość rzuca nami.
Szaleństwo, szalony…szalony?
Szaleństwo!!
Teraz czas, tak, już czas!
Skończyć ten miłosny miszmasz.
Ha! Szalony ja, bo kocham Cię,
Lecz żaden zakład nie uratuje mnie.
Kocham, kocham…kocham? Kocham!!
Reni...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.