szara, naga dziura
Przez K.
Zagubiona w lesie własnej duszy,
Gdzież może szukać pocieszenia?
Z każdym człowiekiem nowa nadzieja...!
Lecz ona opiekunką głupich...
Nie pragnę, nie żądam, nie czekam
katuszy,
A jednak...
Odwrócić się od twej melancholijnej
duszy.
W mym sercu jest ogień pusty i głuchy.
Pożera sny i marzenia...
Nic nie zostaje.
Tylko pusta, szara, naga dziura.
autor
niewierna_zyciu
Dodano: 2008-04-25 20:05:16
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wiecej wiary..nadzei,a pustka i naga dziur
zniknie../+/ładnie