Szarość
Wiersz ten napisałam pod wpływem emocji i czasu, który nie był dla mnie łaskawy
Szybko mijają chwile radości
lecz z wolna płynie smutku czas,
w koło wszystko ponure
niby czeluść w otchłani życia,
to znów woda wezbrana
z wodospadem jak lód zimnej wody,
która przejrzysta jak kryształ
lecz nie jest do picia.
Gdzieś dziecko cicho kwili
i kukułka smętnie kuka,
zaś w oddali niczym łuna na niebie
żarzy się łuk w mroku
i drzewa co straciły już barwę
i wyschnięte pomału się gną,
i przyczajone zwierzę,
które gotuje się do skoku.
Życie ma ciemno szarą barwę
kolory gdzieś zapodziało
i chaos wkroczył
w poukładane pięknie stogi siana,
gdzieś szemrze strumyk
co z wolna płynie wśród skał
i mgła co woal rozpostarła,
już od wczesnego rana.
To co było piękne
popadło w czerń i ciemne kolory
różowa barwa straciła pigment
i zbladła jak więdnący bez,
kwiaty i zboża wyschnięte
od ciepłych słońca promieni
i kaczki co pływają w stawie,
przepełnionym od nadmiaru łez.
Było to około dwóch lat temu, ale często wraca, szarość tamtych dni
Komentarze (18)
ładny wiersz, pozdrawiam
Smutno dzisiaj u Ciebie Isiu.
Uśmiechnij się, bowiem świat
bywa także kolorowy.
Miłej niedzieli:}
człowiek piękna zawsze szuka lecz natury nie oszuka