Szarówka
Zima kochanie. Rzekom usta
pierzchną od chłodu, jesień ścichła,
zaszyła się w zmarzniętych muszlach,
wiatr ją pogrzebał. Nie ma życia
w bielonych wierzbach, w bukach,
brzozach,
krew w nich zamarła, w bzach śpi licho.
Pod wieczór wieś zaleje zorza,
a mróz zapuka dziobem sikor
w srebrzyste szyby, gdzie wzór dzierga.
Do domu goni cię szarówka,
a wiatr na wylot pewnie przewiał...
Chodź, ciepłe strofy zaraz utkam.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2014-12-15 00:24:21
Ten wiersz przeczytano 1879 razy
Oddanych głosów: 62
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
pięknie i tak klimatycznie...
pozdrowionka...
Piękny obraz namalowałaś. Z wielką przyjemnością
przeczytałem.
Tylko,gdzie ta zima? ;)
Miłego!
Nie wiem co mam napisać, naprawdę.
Czytam komentarze i stwierdzam że w zasadzie już
wszystko zostało napisane :) Mogę jedynie podpisać się
"nad tym" co napisali ludzie "pod tym"
Pozdrawiam :)
Super wiersz, świetne metafory, ja tak nie umiem pisać
- szkoda. Pozdrawiam Ciebie POETKO:)
Ładny, obrazowy, z aury zimowej, uroczy wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie
Piękny obraz słowem malowany.Pozdrawiam.
pomimo mrozu - ciepłem i przyrodą zatrzymujesz na
dłużej
pozdrawiam
No cóż, jak zawsze ładnie.
Ten wers:
"a mróz zapuka dziobem sikor"
msz nie brzmi dobrze, bo jeśli "sikor" to chyba
powinno być dziobami, ale wtedy nie byłoby do rytmu.
Gdyby wiersz był mój zmieniłabym na
"a mróż zapuka wtedy cicho" lub inaczej, ale może
wszystko jest ok, tylko mi brak wyobraźni. Miłego
dnia.
Ładnie tkasz Stello,ale czasami malutki błąd i od razu
wpadnie w oczy.Bardzo bystre bejowskie oczy.
Pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze pięknie
Ewuniu tak pięknie malujesz obrazy słowem :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ależ pięknie,obrazowo...podziwiam i pozdrawiam:)
Ozywiasz nawet skuta lodem nature. Piekne te Twoje
liryki :)
I mnie to drazni, ANDO, postaram sie zmienic:)
Dziekuje milym gosciom za poczytanie i piekne slowa w
komentarzach:)
Szkoda, ze można tylko jeden plusik...Jeśli można coś
podszepnąć, troszkę mi kuleje to "ci" i dwa razy "cię"
w ostatniej zwrotce. Nie śmiem poprawiać, ale: Do domu
przygna cię szarówka, bo wiatr na wylot pewnie
przewiał, gorące strofy z tobą utkam. ...albo coś w
tym stylu ;) Pozdrawiam ;)
Poezjo moja piękna leć!
Jeszcze raz muszę...:)