Szczęka
Ku przestrodze, niektórym...
Już mnie nie kocha, nie lubi,
Byłam naiwna i śmieszna,
Kiedyś po prostu mnie zgubi,
Chyba już nie chcę z nim mieszkać
Na pewno już się mną znudził,
Mam na to przecież dowody
Przed spaniem na stół mnie rzucił
Zamiast do szklanki i wody
A w dzień niby taki miły,
Nosi mnie przecież bez przerwy
Przez niego nie mam już siły
Całkiem puszczają mi nerwy
Chyba się kiedyś spakuję
I pójdę, i go porzucę
Skoro mnie tak zaniedbuje,
Wyjdę i nigdy nie wrócę!
....
Czas wstawać, gdzie jesteś miła?
Dziadek się z łóżka podnosi,
Gdzieś mi się znowu zgubiła?
Pokaż się skarbie mój, prosi
Wiesz przecież, że żyć bez ciebie
Nie mogę, umarłbym z głodu,
Jesteś mą gwiazdką na niebie,
Mą pępowiną dla płodu
Tu jesteś, znów zapomniałem
O szklance z wodą dla ciebie,
Wieczorem w dłoni ją miałem,
I co z nią zrobiłem? Nie wiem
To przez sklerozę, wiesz przecież,
Że jesteś mi droższa od ręki,
Za żadne skarby na świecie,
Nie oddałbym sztucznej szczęki...
Komentarze (13)
gdzie są moje szczeki woła pan Hilary
dobre obie bardzo
Na wesoło i tak trzymać.
Fajny ten dyptyk, pierwszy mógłby być erekcjatem.
Pozdrawiam:)
Ot dyptyk o dwóch takich szczękach,
co jakby nie oceniać, cierpiały na mękach.
Hahaha no to się uśmiechnęłam :-)
Fajnie, wesoło... Pozdrawiam
Witaj. Prosze i sztuczna szczeka doczekala sie
uznania:))) Podoba mi sie ten wesoly wiersz:) Moc
serdecznosci.
Haha świetny jest :) :)
Miłego dnia :*)
Tak to już ze sztuczna szczęką bywa,
Jeden się nią bardzo cieszy,
A drugi sobie z niej pokpiwa..
Bardzo fajny, radosny wiersz dla dzieci i dorosłych.
Podoba mi się.Pozdrawiam...
Fajne bardzo mi się podoba...pozdrawiam;)
:)))))))))))))))))))))))))
Super erekcjato.
Pozdrawiam, MaW-1 :-)
trochę przydługie ale ciekawe :)
myślę podobnie jak anna
mam w swoim zbiorze kilka erekcjato
pozdrawiam
można by z ich zrobić fajne erekcjato.