Szczęście
Dziadkowi
Wczoraj patrzyłeś na mnie
oczyma pełnymi bólu,
dziś rzucasz radosne spojrzenie
rodzicom;
śmiejesz się do nich jak dziecko,
ja płaczę naprawdę dorośle.
Tata młynarz produkuje mąkę
na chleb dla samego Boga,
Franka poznajesz od razu,
mimo że ma nogę,
którą odstrzelili mu Niemcy,
Marysia uśmiecha się zalotnie,
ma dwadzieścia lat i niebieską sukienkę.
Chcę krzyknąć ,,wróć
tu będzie Ci lepiej !!!’’, ale
zawsze
byłeś mądrzejszy ode mnie
autor
cioł
Dodano: 2005-08-01 20:10:50
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.