Szczęście...
Czasami trudno być szczęśliwym,
chociaż do szczęścia mało trzeba;
pęk kwiatów polnych,
skrawek nieba,
iskierkę w czyichś oczach siwych,
lub dotyk dłoni dobrze znanych
gdy mnie odnajdą w środku nocy
by swą czułością znów zaskoczyć...
Czasami tylko jedno słowo
złożone z garstki prostych liter
co na dzień dobry mnie przywita
obudzi szczęście we mnie nowe
i każe różą mu rozkwitać
by pleść się wieńcem nad mą głową...
Wiosenny listek, kropla wody,
złocisty księżyc, jasny, młody,
śmiech dziecka lekki i perlisty,
obłok świecący srebrem czystym,
para staruszków siwowłosych
złączona długim, wspólnym losem...
Szczęście, to imię czyjeś słodkie
i ta nadzieja,
że go spotkasz...
Komentarze (2)
Mysl o szczesciu -to tez szczescie...a moze
..szczescie to jest to , czego prawdopodobnie w zyciu
nigdy nie osiagniemy,ale na szukanie go warto
poswiecic cale zycie???Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba, zostawiam plus i pozdrowienia.