Szczęście
Dla moich dzieci
Kiedy miałam 22lata
Życie dało mi początek świata.
Córkę na ten świat sprowadziłam
Najszczęśliwsza wtedy byłam.
Cudowny to był widok niezmiernie
Była już ze mną codziennie.
Jest dla mnie moją miłością i radością
I wiem,że niektórzy mi jej zazdroszczą.
A gdy skończyłam 25 lat
To znowu uśmiechnął się do mnie świat.
Syn mój urodził się w nocy
I odtąd ciągle patrzę w jego oczy.
Ma czarne oczy,podobnie jak córka
No i była już ich dwójka.
Kocham ich oboje nad życie
I wiem,że szczęście obdarzyło mnie
sowicie.
Jednak gdy 39 lat skończyłam
To jeszcze jedno dziecko powiłam.
Teraz wiem jak wygląda szczęście
prawdziwe
Bo moja córeńka to cudo urokliwe.
Kocham moje dzieci miłością bezgraniczną
I wszystkie inne sprawy zupełnie się nie
liczą.
Dziękuję Panu Bogu za to,że
pobłogosławił dziećmi moje życie
Bo cóż byłoby warte jak myślicie....?
Troszkę długi ale i tak za krótki aby opisać wszystko co czuję.
Komentarze (5)
Mam nadzieję że i do mnie szczęście się uśmiechnie...
a mam juz te 22 lata a jak dotąd od tych urodzin to
tak smutno i same przeszkody... Przyjemny wiersz.
Plusik :)
Co tu się dużo rozpisywać, po prostu cudo:))
Nie ważna długość a treść i uczucia a wiersz je ma.
nie sztuką jest pisać długie poematy sztuką jest
zawrzeć w kilku słowach to co sie czuję... pozdrawiam
za to piękne bo pełne szczerych uczuć;) pozdrawiam
serdecznie