Niezrozumiały
Moja twarz
twarz niczym obcy
niedoceniana w lustrze
nie wiesz jeszcze
nikt nie pozna tajemnic o jutrze
dzwony proszą mnie mrocznie
lecz nigdzie nie dążę
nienawidzę pożegnań
więc nie odchodzę
brak mi słów o tryumfie
jeszcze!
pozwól mi
na próbę zrozumienia
nie pytaj mnie
rozejrzyj się na cztery
i szepnij mi
po co to wszystko...
autor
Marpouk
Dodano: 2008-02-14 11:12:49
Ten wiersz przeczytano 681 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
łane słowa, tylko tak jakos smutnawo