Szekspir wiecznie żywy
Kilka dni po wyborach
na ulicach pojawią się ekipy
by uprzątnąć kandydatów.
Najpierw zwycięzcy.
Ich plakaty znikną pierwsze,
żeby ludzie jak najszybciej zapomnieli,
co im obiecywano.
Potem przegrani.
Będą mówić o spisku i fałszerstwach,
a być może będą nawet w to wierzyć...
Pod słupem ogłoszeniowym
chłopak ze sztabu „najlepszych dla
kraju”
spotka dziewczynę z „normalnej Polski”,
a dalej już wiecie...
Powtórzy się tragedia Romea i Julii,
ale czy zakończy to waśń?
Komentarze (12)
Podziały, od tego rozpoczyna się nasze życie i tak nam
to pozostaje...,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:))
Witaj,
co też Waści do głowy przychodzi
waśni się wyrzec?
Tego nie zdzierżą starsi ni młodzi...
Z uśmiechem pozdrawiam i /+/ zostawiam.
młodzi są czasem ponad podziałami
Waśnie były są i raczej będą... pozdrawiam
Za Anią, a jeśli wygra opozycja, to wówczas Białoruś i
Rosja będa klasksać ze szczęścia, a mnie polskość
bliska, nie inne nacje, jeśli przegra to powie że
wybory były sfałszowane, ja nie chcę pro rosyjskiej
polityki, zatem mój wybór jest wiadomy.
Pozdrawiam.
Z plakatami jak napisałeś, a emocje takie, że trudno o
dyskusje, gdy słucha się tylko swoich, a ci inni to
już najgorsi wrogowie. Pozdrawiam
I tak sztuka trwa...
Co do plakatów - to istne śmieciowisko.
Rządzący, mimo haseł zapominają " na chwilę " o
ekologii.
Hipokryzja...
Pozdrawiam
Co tu dużo mówić,
brak jest na to wszystko sów.
Pozdrawiam
Marek
Oj tam, oj tam... Będzie jak w Ordo Iuris, a raczej
"ordo Iuris" - wszystko zostanie w rodzinie ;)
Generalnie to wszystko się zgadza... I tak od dziejów
zarania; i tak pozostanie, zatem - wiersz uniwersalny,
jak uniwersalne są tragedie Szekspira...
A co do naszego rodzimego poletka... Cóż, pragnę
tylko, by zakończyła się obecna tragedia, bo nie chcę
się pewnego "pięknego dnia" obudzić w czymś na wzór
Białorusi, a wszystko do tego zmierza.
Ale, qrcze, co ja tutaj bazgrolę... Toż to wiersz w
tematyce miłosnej... Ależ ze mnie gapa ;-)
Pozdrawiam, Michale.
tylko w krajach takich jak Rosja, Białoruś czy Kore
Północna jest jednomyślność (przeciwnicy siedzą w
łagrach)
Te plakaty wyborcze długo po ulicach fruwają. Aż
miasto je uprzątnie, nie sztaby.
Ten podział- my, wy oni- to taki trochę medialny i
teatralny.
Kiedyś słuchałam Zetkę z rana i pani Monika zaprosiła
dwóch oponentów- dzisiejszą opozycję i rządzących.
Mało co się nie pobili- a jak audycja się skończyła(
nie zauważyli że mikrofony są jeszcze czynne).
Ty- pójdziemy na piwo?