Szept
Szept ust skarłowaciały
Prawie niemy
Niesłyszalny
Dotyk dłoni owdowiały
Nieczuły
Nienamacalny
Oddech nierówny
Rwany z życia strzępami
I tylko serce
Krokiem miarowym idące
Stukające obcasami.
autor
serena1953
Dodano: 2011-06-17 14:51:07
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
szept milczeniem skuty, dotyk nieczuły i oddech
życia....
Wiem ze żyję, póki serce bije! Pozdrawiam!
takie życie szeptem... ciekawa metafora (myślę, że
powinno być "Nieczuły
Nienamacalny
Oddech nierówny [...]") pozdrawiam :-)
Serce zawsze ciepło bijące i nawet obcasami stukające
a co! Pozdrawiam ciepło!