Szept moich łez...
Dla mojego kochanego Dragonita, z którym niedługo się odnajdziemy...
Noszę Cie w sercu o świcie,
gdy zmagam się z poranną mgłą.
Kocham Cię malując ten obraz,
na którym widnieją rysy twojej twarzy...
Widzę Cię zmagając się z krytycznymi
uwagami otoczenia.
Myślę o Tobie zanurzając twarz w ciepłej
wodzie,
niczym Twoich dłoniach...
Pragnę Cię,oglądając nasze wspólne
fotografie,
na których uwieczniliśmy ogrom naszego
uczucia.
A nasze serca złączone wybijają tylko jeden
rytm,
pomimo ,że Ty jesteś już tam,
ja jeszcze tu...
"Przemoknięte serca miast i tylko Ty, Ja...szczęśliwi tym dniem..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.