Szeptem
Szept słyszę,
Szept urwany..
A może tę ciszę,
Co krzyczy zza ściany?
Szept słyszę,
Wrzask słyszę,
Gdy w niszę,
Wpada rozbujany,
I szeptem wrzeszczę,
Do głuchej tępej ściany,
Szorstkim pomrukiem trzeszczę,
Że jestem pijany,
A szepty się echem rozmyły,
Wrzask jeden żałosny,
Żem słaby i że nie mam siły,
..A to tylko szept miłosny!
Bo miłość podobna jest do nałogu(czyni nas bezsilnymi)ale to piękna bezsilność( odurzę się miłością ,odurzę się winem- wypije ten kielich,a potem przeminę
Komentarze (3)
na mnie ten wyszeptany wrzask zrobił ogromne wrażenie.
i tak się chwilę zamyśliłam... wilekie brawo :)
bardzo wartościowy, "szeptem wrzeszczę"+++!
Zauważyłam pewne powtórzenia ale być może tek miało
być, nie oceniam, w każdym bądź razie wiersz ma
cieakwe przesłanie i podoba mi się:)