szeptem
tata mówił szeptem szeptem jeszcze
ciszej
wspominał kamienne tablice -
'nie zabijaj czcij miłuj'
dwadzieścia dwa tysiące związanych
na plecach rąk
dwadzieścia dwa tysiące dziur
z tyłu głowy we włosach
szepty szepty
pod jodłami brzozami wśród jagodzin
płyną
to się zaczęło wiosną wiosną
kwitły stokrotki przylaszczki miauczały
koty
tak jak dziś
nad człowiekiem i orłem zatrzymał się w
rozpaczy
pierwszy zbudzony motyl
tata pokazywał go bardzo wyraźnie
szeptem
autor
cii_sza
Dodano: 2018-04-13 17:47:55
Ten wiersz przeczytano 1738 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
.....
No to pokazuję wiersz Wolfa Kohlera. Z nieszuflady
skopiowałam, jakby co.
2010
Jakby dzień sutannę, albo świece maski,
tak czują skazańcy, gdy im na łby, worki,
matki zakładają od mrozu i blasku,
pociemniało;
wchodzi,
z łaską i w podkutych, z bożej łaski - nowy!
spasiony a tłusty
na wargach wydętych. od kobiet nażarty,
olimpijczyk nordycki kurewsko przystojny
i wabi - szuja, straszy! i patrzy.
ja - drżę,
w słowach zdycham. Będzie egzekucja!
nie ma oczu i w oczach miłosierdzia nie ma
rąk do pracy, choć nagan dzierży nienagannie.
enkawudzisto, chamie - a ja tylko czapkę
z wyliniałym orłem i boże, za coś polskę
i guzik. i guzik.
:-)
A TAK D.A. - to mojego Guru wiersz, że tez
zapomniałam:)On to pisał... Ech, szkoda, że nie
pokazuje już na necie. A może gdzies tam pokazuje, kto
tam za Nim trafi:)
Zbyszku, bo ja mam zasady, co do publikacji i wiem, że
słuszne.
Jelonku(masz taką ciepłą ksywę:) bardzo liczę się z
Twoimi sugestiami. Nie bedę poprawiała, bo chyba nawet
specjalnie tutaj nie ma co. Wiersz jest krótki, nie
zawiera zbyt wielu wątków. Oszczędny.
Dziękuję, a o tym, który dobrze by było "udydyczyć":)
pamiętam i wrócę do niego.
Dla mnie prosty ale dogłębny przekaz przypominający
tragiczny czas naszego narodu.
Dobry wiersz, a szept wymowny, krzyczy.
Miłego wieczoru Halinko życzę.
Myślę, że ten wiersz oczywiście można by wygładzić, to
i owo zmienić, przerobić, ale nie trzeba, bo czasami
lepsze jest wrogiem dobrego. To dobry wiersz, taki
jaki jest, trochę miejscami chropawy, ale zbyt
"gładki", "wypolerowany" trąciłby nieszczerością,
zatem nie namawiam do przeróbek, a nawet w tym wypadku
odradzam. To dobry wiersz, autentycznie wzruszający,
taki jak trzeba, bez zbędnego zadęcia, bez epatowania
martyrką, bez pustej publicystyki, która w gruncie
rzeczy nic by tu nie wnosiła. Lubię w Twoich wierszach
Halino to ich człowieczeństwo, one po prostu są
ludzkie. To bardzo cenna ich zaleta. Pozdrawiam
serdecznie.
Nie, nie mój.
Wolfa.
Pozdrawiam.
Halinko, nie rozumiem, co znaczy nie odleżał, to nie
wino w beczce dębowej. Przyszedł czas , rocznica to
należy krzyczeć o zbrodni, nie patrząc na przecinki,
być może nie tam gdzie trzeba postawione.
Nie gniewajcie się, że nie odnosze sie do kazdego
indywidualnie, bardzo dziekuję Wszystkim za
komentarze. Kazdy jest wazny dla mnie.
Masz rację Marysiu. Czasem myslę, ze za głosno o
niektorych sprawach się wypowiadam, człowiek zaczyna
się cholera bać. Mam przyjaciela, kazał mi nawet jeden
z wierszy usunąć i tak tez zrobiłam. Dla
bezpieczeństwa. Marysiu, miło, że zaglądasz do mnie.
myslę Krzemaniu, że poprawię to, ale juz nie dziś.
Moze i jeszcze coś innego. To bardzo świeży wiersz.
Ten guzik... czy to było w Twoim wierszu DA? Bo
pamiętam z wiersza, tylko nie kojarzę z czyjego.
I guzik i guzik.....
Tak mi się skojarzyło....
Bardzo.
W przekazie wiersz krzyczy.
Pozdrawiam Halino paa :)
No to może napisać "par związanych rąk" lub tp?