Szeptem duszy
Jeszcze nam słowik
o poranku zaśpiewa,
pieszczotą otuli
zmysły rozszalałe.
Jeszcze się będą
kłaniały drzewa,
szeptem wiatru rozkołysane.
W akacjach
otulę nasze pragnienia,
w skromności blasku
naszych marzeń.
Niepewnie
dotknę Twojego policzka,
słodyczą usta rozpalę.
Tyś każdą myślą,
co hasa po chmurkach,
słowami duszy,
moim westchnieniem.
Więc zostań proszę…
byś jutro,
stał się jeszcze większym,
moim pragnieniem.
Komentarze (6)
Dziękuję... Aż łza zakręciła się...
Taki piękny, rozmarzony wiersz. Potrafisz pięknie
pisać o miłości
Pieknie lekko i zwiewnie poplynely strofy tego wiersza
widac duza wrazliwosc osoby opisujacej to uczucie....
Piękny, delikatny w słowach wiersz. Masz rację
wszystko co piękne jeszcze jeszcze przed nami...takie
mam wrażenie:)
Jeszcze zanuci pieśnią wieczorną
Przytuli dłonie do serca mocno
I spojrzy w oczy i powie szeptem
Zawsze tu byłem...i nadal jestem ..wymowny wiersz
"tyś każdą myślą, co hasa po chmurkach" bardzo podoba
mi się ten zwrot. Wiersz twój jest bardzo piękny,
oblany uczuciami, szczery. Jak dobrze że przeczytałam
go na dzień dobry.