Szepty miłości
Dotykam nieba bezszelestnie,
by tym najcichszym duszy gestem,
wyszeptać serca uniesienie,
poezją, ktorej wersem jestem.
I na różowym pergaminie,
co obłokami marzeń spięty,
nutkami szczęście w dal popłynie,
kołysząc w niebie wszystkich świętych.
Otulę kibić wstęgą tęczy ,
zaplotę w warkocz promyk słońca,
z miłości co przede mną klęczy,
rozpiszę życie aż do końca.
autor
magda*
Dodano: 2012-09-04 08:33:47
Ten wiersz przeczytano 1137 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
zanurzam sie w twoje wersy jak w ukochane ramiona
Bajecznie.
Pozdrawiam:)
mmm... delikatnie, płynnie, zwiewnie, po prostu
pięknie :-)
ładne szepty:)
Ladnie poszeptalas :)
Hmmm... piękne te "Szepty miłości" . Cieplutko
pozdrawiam
Piekne szepty:)Pozdrawiam.
Witaj.
Wiedziałam, że tu, czeka na mnie delikates.
Magduś, wiersz cudny,
ostatnia zwrotka dopełnia szczęście.
Pozdrowionka:)
Twoje szepty, też mi się bardzo podobają- bardzo ładny
miłosny wiersz:)Pozdrawiam miło:)
rozpiszę.. życie w szepcie miłości:)
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie o poezji w życiu. W pierwszej strofie
zamiast " by tym najcichszym" czytam sobie "by
delikatnym" i zamiast "wyszeptać" "wyrazić".
Wiadomo, że to jedynie uwagi czytelniczki a decydujący
głos należy do autora. Miłego dnia.