szkic węglem
dedykowany dla juglas cinerea
moment wyostrzonej koncentracji
z nicości papieru
wyłania się gibka sylwetka
drzewa
prześwietlone słońcem
odciska się w mojej pamięci
jak Tybetu modlitewne wstążki
święte
ciepłe kolorem kaczuszki
złote przepysznie
parzyste liście
długie łodygi skłonione wdzięcznie
nawarstwiona chropowata kora
szybkie rwane ruchy ręki
gotowe prawie
i w ten moment właśnie
wskakuje wiewiórka
wplątuje się w konary
długa kita
błyskawica ruchu
statyka drzewa
moment natchniony
śpiewa
przemyka i znika
przypinam go słowami
do białej kartki papieru
Komentarze (13)
Umiesz pisac o przyrodzie.
Bardzo ciekawie to zrobilas.
Serdecznosci :)
Ładnie, ciepło. Dobrego dnia:)
Możesz mi dać adres to prześle...Miłego dnia;)
Przepiękny, przyrodniczy wiersz :)
Pięknie uchwycona chwila
Bardzo podoba mi się obraz zapisany słowem
Pozdrawiam serdecznie Alfonso :)
/śpiewa
przemyka i znika
przypinam go słowami
do białej kartki papieru/ Pięknie zapisałaś;)
obrazowo
Piękny obraz powstał na kartce papieru :)
Obrazowo ujęte.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
Podoba sie, ladnie.
Pozdrawiam:)
Bardzo ładnie uchwycona twórcza
chwila. Miłej niedzieli:)
Ślicznie to wszystko naszkicowałaś
i fajnym wierszem udekorowałaś...
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)
Ładnie wypełniona ta kartka papieru, ładnie
zobrazowany wiersz, podoba mi się,
pozdrawiam serdecznie:)