Szkice słowem
Dziś szkice słowem kreślę na kartce
papieru,
To czego dostrzec oczyma udało się tylko
niewielu,
Niczym malarz po płótnie falującymi
ruchami,
Nakłada upstrzone kreski, tak ja
słowami,
Czarnymi na białej kartce szkicuję,
W każdym odcieniu to co myślę i czuję,
Jednym grubsze, innym cieńsze nadaję
kontury,
Szkicując słowem ogród kwiecisty, niebo i
chmury,
Choć nie wszystko da się pędzlem
sfalować,
Tak i słowem niemożliwe jest do końca
piękno piętnować.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.