Szopka barwista
Boże Narodzenie to jeden z tych dni w roku, w których uwidocznia się inny, niewidoczny gołym okiem wymiar ludzkiego życia.
Z Wejherowa do Betlejem
W golfach śnieżnobiałych
I w szkarłatnych spodniach
Szli dresiarze
W rozwalonych brykach
Blokersi jechali
Sunęli hipisi
Prosto z Dusznik-Zdroju
Czasem huknął raper z Jasła
W tęczowym diademie
Czasem jedna gwiazda gasła
By rozbłysło innych plemię
I przybyli Opolanie
Po świetlistej nici
I złożyli Mu na sianie
Dar wodnistych wici
Komentarze (5)
Podoba mi się wiersz i to bardzo
i przybyli po pracy
pokłonić się Dzieciątku
zDolni Ślązacy
czyli cała Polska.
Wiersz przemawia.
I my chodźmy do Betlejem pokłonić się Panu. Wiersz
skłania do zadumy.
Radosnych Świąt życzę
Oryginalny i humorystyczny opis podróży różnych grup
społecznych do Betlejem. Zróżnicowane postacie:
dresiarze, blokersi, hipisi czy raper, nadają
wierszowi unikalny charakter. Ostateczny moment, gdy
Opolanie składają dar wodnistych wici, jest pięknym i
symbolicznym zakończeniem.
(+)