Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

SZPAK EDZIO


W wiśniowym sadzie na skraju wsi,
na drzewa czubku szpak Edzio śpi.
Wymościł listowiem swe legowisko,
by gdy dojrzeją być wiśni blisko.

Już dwa tygodnie sadu pilnuje,
co dzień wisienkę jedną kosztuje
i sprawdza kolor, walory smakowe,
czy już dojrzały i są gotowe.

Wiśnie leniwie grzeją się w słonku,
każda wisienka na swym ogonku,
rośnie, dojrzewa i czerwienieje
i z każdym dniem każda bardziej pięknieje.

Jeszcze dni kilka cieszy się szpak.
Na taki urodzaj czekał od lat.
I wszystkie wiśnie tylko dla niego,
w pobliżu bowiem ptactwa żadnego.

Jak sokół bystry wciąż wyszukuje,
Wzrokiem sokolim szpak wypatruje,
lecz nigdzie nie widać sępa żadnego,
więc jest przekonany, że wiśnie są jego.

Ślinka mu cieknie, piórka zaciera,
do pierwszej uczty drzewa wybiera
i jak słowiczek śpiewa z radości,
na wiśnie patrząc jak szpak na kości.

-Jutro od rana zaczynam biesiadę!
Zjem wiśni soczystych ile dam radę.
Sokiem wiśniowym się cały obleję,
dopóty jadł będę aż mi się przeje.

Poprawił Edzio swe legowisko.
Wyżej umieścił, by widzieć wszystko.
Teraz jak w gnieździe bocianim siedzi
i sowim okiem w ciemnościach śledzi.

Co oko zamknie to znów otwiera.
Senność Edkowi mocno doskwiera,
zapuszcza żurawia, sad wzrokiem kryje,
robiąc bez przerwy łabędzią szyję.

Sen jednak Edzia nad ranem zmorzył
i gdy w południe oko otworzył,
to tak go przeraził widok ponury,
że prawie orła wywinął z góry.

Na drzewach w sadzie aż czarno było.
Samego Hitchcocka by zaskoczyło.
Kruki, gawrony ptactwa wszelkiego,
wszystkie się sępią na wiśnie jego.

-Fora ze dwora wy wstrętne zbóje!
Sadu ja tego tutaj pilnuję!
Moje są wiśnie i sio mi z zagrody,
by tutaj dziobać nie macie zgody!

Edziu po groźbach nastroszył pióra,
nie chcąc wyglądać jak zmokła kura,
puszy się cały, ogon mu staje,
nadętym krokiem pawia udaje.

I czujnie stąpa między wronami
łypiąc na każdą groźnie ślepiami.
-Ładnie to tak!!! Takie z was ptaszki?
Może nie ptaszki a złodziejaszki!!!

Wrona ze złości dziób otworzyła,
pióra złowrogo swe nastroszyła?
-A co ci Edziu ? rozum odjęło?
Za wroną kilka kruków stanęło,
posępnym wzrokiem szpaka lustrują
i ostre szpony na niego szykują.

Teraz już cieńszym głosem szpak ćwierka,
serce mu bije jak u wróbelka.
Nie jest już taki zacietrzewiony,
już kogucika ogon spuszczony.

-Poznajcie moje gołębie serce?
Źle was przyjąłem, przepraszam wielce.
Rozgośćcie się w sadzie mym przyjaciele,
chętnie wiśniami się z wami podzielę.

-Mam propozycję! Podział zrobimy.
Ilość drzew w sadzie razem zliczymy
i żeby było dla mnie bez szkody
połowę oddam ? dla w sprawie zgody.

-Jak to połowę! Dla ciebie jednego?
Nas jest tu setka ptactwa głodnego
a ty sam jeden chudziutki szpak!
Nam nie na rękę byś sam to zjadł.

Szpak ze zgryzoty już szpakowaty,
za nic nie może przeboleć straty.
Z wroną układać się wciąż próbuje,
lecz żaden argument tu nie skutkuje.

Dzielić się równo? Czy sprawiedliwie?
Każdy na wiśnie spogląda chciwie,
każda ze stron ma swoje racje?
Tak dzień aż trwały te negocjacje.

Późnym wieczorem już ze zmęczenia,
doszły ptaszyska do porozumienia.
Do kompromisów nikt nie był skory
aż podzielono sad na sektory.

Drzewa już w sadzie są rozdzielone,
ptaki czekają już wyposzczone.
Więc gdy rozbłyśnie świtu brzask,
to słychać będzie tylko mlask.

I zobaczyły kruki i wrony,
jak nadjeżdżają z każdej strony,
wozy olbrzymie, drabiniaste,
przy nich stworzenia ogoniaste,
i mnóstwo ludzi z wielkimi koszami,
zachwycający się wiśniami.

Ludzie zerwali wiśnie z drzew,
sępom się ostał jeno gniew.
Więc pomyśl czasem mały Edziu
i nie dziel skóry na niedźwiedziu!

Dodano: 2012-11-09 14:41:37
Ten wiersz przeczytano 1793 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Żena... Żena...

Jestem pod wrażeniem. Jest morał, jest humor i jest
technika. Bardzo ładna bajka :)

Tylko ja bym usunęła w trzeciej zwrotce w ostatnim
wersie słowo "bardziej" oraz w piątej zwrotce
również w ostatnim wersie słowo "jest". Nie zmieni
to sensu a poprawi płynność gdyż trochę mi ona uciekła
w tych miejscach.
skromne uwagi uważnego czytelnika :)

DoroteK DoroteK

bardzo ładna bajka, szkoda, że jednak Edzio nie dostał
wisienek... :-)

Czatinka Czatinka

Bajeczka ładna i ma morał, przeczytałam z
przyjemnością, mniam wisienki :)

malania malania

Bardzo fajna bajeczka, z morałem:)))

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Z prawdziwa przyjemnoscia przeczytalam:)Pozdrawiam.

zzielonegowzgórza zzielonegowzgórza

fajna bajeczka, prawie cała książeczka, ale
przeczytałam z przyjemnością, pozdrawiam
(w trzeciej zwrotce, w ostatnim zdaniu, pozbyła bym
się słowa-każda- lepiej brzmi):-))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »