W szponach nałogu
Z ŻYCIA WZIĘTE
Nałożyła przyciemnione okulary, na głowę kapelusz, do tego czarna woalka. Na dłoniach koronkowe rękawiczki, bluzka z długim rękawem, spódnica do ziemi. Zatem pełna zbroja, dlaczego? Chowa swoje rany przed światem, te cielesne ale i emocjonalne. Skopała swoje życie, w momencie, kiedy po raz pierwszy sięgnęła po narkotyk. Zrobiła to pod namową kolegów, oni brali więc i ona nie chciała być gorsza.Potem szukała już tylko sposobności, żeby się naćpać. Teraz jej życie i myśli kręcą się wokół tego syfu. Musi jakoś zarobić na narkotyki,posuwa się nawet do uprawiania seksu za pieniądze - łatwy zarobek, choć zbrukane ciało. I tak codziennie biegnie na spotkanie z heroiną - krok bliżej do śmierci.
Komentarze (23)
Wymowny wiersz. A faktem niepodważalnym jest to, że
każdy z nas jakiś nałóg ma i w jego szponach tkwi.
Czarna prawda o codziennie dostępnej śmierci na
naszych ulicach. Wszyscy o tym wiedzą, jakże wiele
bogaczy z tego żyje, a szary lud się wykańcza. Nie
reaguje nikt, wszystkim łatwiej otumanionym narodem
rządzić.
Okrutna prawda, najbardziej zagrożone dzieci,
młodzież,
pozdrawiam
Napisałby to , co zauważył Bodek: solidny, dobry
tekst.
Pozdrawiam helin:)
Bardzo dobry, solidny tekst.
Pozdrawiam serdecznie :)
Po narkotyki sięgają ze zwykłej ciekawości, a potem
już muszą, głód nie zna litości... mocny wiersz,
pozdrawiam
po raz pierwszy sięgnęła po narkotyk. Zrobiła to pod
namową kolegów, oni brali więc i ona nie chciała być
gorsza
Taka jest cena naługu Zastanawiam się gdzie są
najbliżsi Powinni zauwazyć i przyjśc z pomocą Wiem ze
to bardzo trudne ale relane
Pozdrawiam serdecznie :)
niestety, to prawda.
trudny temat, a jeszcze trudniej
uczestniczyć.
Pozdrawiam serdecznie
Takie czasy. Zacząć łatwo...
Temat znany.
Popracuj nad interpunkcją i stylem.
Bardzo smutny ale takie bywają.:-)
Każdy nałóg uzależnia, ale z każdego można wyjść,
tylko trzeba chcieć i dotrzymywać słowa, danego samemu
sobie, bo nikt za uzależnionego nie rzuci nałogu, ani
za narkomana, ani za alkoholika, za palacza też nie.
Musi to zrobić sam, przy wsparciu najbliższych.
piszemy w komentarzach, że to straszne, po czym
sięgamy do paczki i odpalamy kolejnego papierosa.
:):)