szukaj
trop mnie
bo zaginęłam
węsz za mną
szukaj, szukaj
czujesz ślad?
gdzieś między praniem
a prawdą
pomiędzy łganiem
a spaloną kolacją
pomiędzy pieluchami
szczotkami,rachunkami
między moimi wierszami
idź moim tropem
jeszcze jest zapach
myśli kilku
woń przejrzałych marzeń
znasz mnie
znajdź mnie
szukaj, szukaj
a kiedy odnajdziesz
ulep, sklejaj, słuchaj
całuj, trzymaj, nie puszczaj
trop mnie
bo zaginęłam
węsz za mną...
Komentarze (6)
"miłość
wpisana między nie umyte szklanki
a skarpetki nie odniesione do prania
kurczy się
miłość
wplątana w codzienne smutki i troski
staje się chropawa
jak pień starego drzewa
już nie niosą jej
rącze pegazy i zwinne jednorożce
biel anielskich skrzydeł
poszarzył kurz nie wytarty pod oknem...."
/szarobury/
ooo... dobre... podoba mi się jak nie wiem co
Podoba mi się bardzo.
Życie młodej mamy to małe piekiełko.
Serdecznie pozdrawiam, życzę przespanej nocy.
Łatwo się zgubić... Niestety. Duży, zasłużony plus ode
mnie :)
Z przyjemnoscia przeczytalam Twoj wiersz.Jestem
za:)Pozdrawiam:)
Niesamowity wiersz.. Bardzo pomysłowy, dynamiczny.
Jestem jak najbardziej na tak.