szukam szczęścia
Kiedy pada deszcz...wtedy i ja jak szyba
czuje się przeźroczysta
widać przeze mnie drogę którą przebyłam,
kilka płomyków i ślady stóp przeplatające
się z moimi,
kamienie na których się potykałam i
raniłam,
zakrwawione bandaże z wygojonych już
ran...
popatrz głębiej a dostrzeżesz gorzki
chłodny ocean,
na środku którego ktoś zbudował mi kruchą
przystań,
jest jeszcze coś... poszukiwanie,
poszukiwanie blasku
smakiem przezwyciężającego codzienność
autor
jawea
Dodano: 2007-12-31 13:09:16
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
trzeba mieć nadzieje i pomódz szczęsciu się odnaleść
nadzieja na lepsze jutro... na to że będzie lepiej...
że ktoś dostrzeże to co nie widoczne gołym okiem..
W tej mglistej życia poświaćie czekać na światełko
nadziei, na dłużsża metę nie do przyjęcia perspektywa,
lecz jakże pełna podstaw dla planów na przyszłośc dla
rozbitka... Przy nadchodzącym Nowym Roku życzę-
spełnienia nadzieją nasączonych planów!