Szukanie Ciebie -Cześć II
Dnie mijają na poszukiwaniu , aż tu nagle ,
jak grom z jasnego nieba
Idzie, idzie , widzę ją , sylwetka smukła,
jej buzia , chodź z daleka
Gdy delikatnym krokiem już blisko podeszła
, stanęła o zdziwionym wzroku
Głos jej zamarł w krtani , rękę ku mnie
wyciągnęła , to Ty, to Ty biedaku
I mnie głos zawiódł na jej cudny widok, ta
buzia ukochana , to jej spojrzenie
Podeszliśmy do siebie, w oczach radości
pełne łez, ręce nasze splecione
Patrzymy na siebie jak na piękne zjawy,
skąd Ty tutaj , się znalazłeś
Szukałem Ciebie, szukałem w marzeniach,
teraz tu na tej ulicy znalazłem
Trzymam jej ręce , ciepłe, drgające od
niespodziewanego spotkania
Uśmiecha się do mnie , spod oka , cudownie
, jak w miłości i kochania
Zaprasza gestem byśmy razem poszli na
spotkanie do pięknego świata
Znika ulica, znika chodnik, jest nasza
przyjaźń i miłość nasza
Idziemy , idziemy radośni, ku słońcu, na
sam koniec jej miasta
Widzę tablice z napisem , miasto żegna i
ponownie zaprasza
Jakże krótkie było nasze spotkanie , piękne
przez zemnie upragnione
Znalazłem ją, mam w dłoniach jej dłonie ,
kochane wyśnione
Trzymam za ręce znalezioną biedronkę, bo
tak ją w snach nazywam
Patrzę w jej ukochane oczy, piękna twarz ,
lustruje jej sylwetkę moimi oczyma
Chce zapamiętać każdy szczegół tej pięknej
istoty i nie zegnać wcale
Chce tak stać bez ruchu, patrzeć, słuchać
ją na zawsze , na stale
Stoimy tak bez końca do zmierzchu dnia
Bojąc się stracić siebie i z nas samych
nasze piękno w bezruchu trwania
Cicho szeptem żegnasz mnie, do widzenia, do
nowego spotkania
Do spotkania nie na jawie, lecz w naszych
snach, marzeniach na ekranie
Oprawiłem w złotej ramie Twoje imię ,
zapamiętaną podobiznę
Teraz jesteś blisko- bardzo, przecież
patrzę na nią
Będziesz mnie ze złotej ramy witać
uśmiechem
Ja będę pisał nie codziennie słowa które
ciebie nigdy nie zranią
Będę pisał w barwach bajki i to nie
jedną
Będę tym , byś zawierzyła słowu że to nie
ułuda
Piękne są kwiaty , cudowne, dopóty nie
zwiędną
Ty przy mnie zostaniesz , co dzień w snach
czynisz mi cuda...
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (4)
Pięknie i wzruszająco.Pozdrawiam:)
Szczęśliwe zakończenia. coś pięknego. Miłego
Bolesławie
Dzięki za cd pięknego snu. Wzruszający wiersz i
wreszcie się spotkali. To było musiało być cudowne
przeżycie dla obojga. Lubię takie szczęśliwe
zakończenia. :)
Bolesławie jeszcze mnie nie znalazłeś??:)))pozdrawiam
serdecznie:))