Szybka korekta
Od dzisiaj wdrażam piękny plan,
zostanie głównym marzeń celem.
Żył będę sobie ponad stan,
zwłaszcza że życia już niewiele.
Teraz rzecz jasna braw nie słyszę,
tylko do góry brwi wzniesione.
Każdy dyskretnie wybrał ciszę,
oraz milczących znaczną stronę.
Wiem że potrzebne są pieniądze,
albo rodzice badylarze.
Inaczej szybciej niż sam sądzę,
na poniewierkę siebie skażę.
Wreszcie ktoś szczerość mą docenił,
gwizd, lekki pomruk dał nadzieję.
Bym swą decyzję szybko zmienił,
bo jeszcze szansa wciąż istnieje.
Przecież ja nigdy nic nie miałem,
a iść zamierzam jak po swoje.
Chyba doszczętnie oszalałem,
przecież to nie są cele moje.
Szybko korektę robię w planie,
szaleństw troszeczkę w nim zostało.
Mnie też nic złego się nie stanie,
zwłaszcza że życia już jest mało.
Komentarze (3)
Przepiękny wiersz po przeczytaniu długo nad mim
rozmyślałam...pozdrawiam bardzo serdecznie.
Pomarzyć dobrze jest... Pozdrawiam :))
Łatwo dać się ponieść fantazji oraz marzeniom i
zadłużyć, tylko kto później te szaleństwa będzie
spłacał? Dzieci? Żona?