Ta co odbiera zycia
Idzie ta- co ciemnośc ma pod sobą
Pani, która wiecznym snem nas darzy
Od wieków skazana na samotność,
Otoczona jedynie wyjącymi duszami
blagającymi o pięc minut życia.
Nikt nie poda jej pomocnej dłoni,
nie weźmie połowe ciężaru na swoje
barki.
Czy kiedykolwiek ktoś powie jej kocham?czy
przytuli? a może pocałuje?
Nie bo to ona jest tą- co na ustach składa
ostatni pocałunek
autor
kreatura
Dodano: 2007-02-17 18:01:26
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.