Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tacy jesteśmy.

Te same usta, które jeszcze przed chwilą
szeptały słowa modlitwy, kąsają zajadle
niczym sfora zdziczałych psów.
Dłonie, które jeszcze chwilę temu trwały
w miłosiernym uścisku, zamieniły się w bestie żądne totalnego zniszczenia.

To przecież Ty...

Minutę temu, pokorny, uczciwy, rozmodlony
w eucharystycznym transie.
Kochający wszystko i wszystkich.
Istny anioł.
Jeszcze cień świątynnego krzyża widnieje
na twej twarzy, a ty nic nie pamiętasz.
Nie ma miłości, pokoju, nic się nie liczy...

autor

wojsta

Dodano: 2022-12-14 11:13:01
Ten wiersz przeczytano 647 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

Gminny Poeta Gminny Poeta

Wiersz z gatunku usprawiedliwiarek. Oni ci z kościoła
tacy niby święci a zobacz on złodziej a ona dziwka.
Tylko trzeba zapytać się czy ich słabości wynikają z
wiary czy z tego że są ułomnymi ludźmi. Ale dla
niektórych którzy tego bardzo potrzebują to jest
świetny powód do apostazji. Pozdrawiam bez plusa:))

Annna2 Annna2

Wiara nie czyni z automatu że jest się dobrym.
To samo niewiara- nie czyni z automatu że jest się
dobrym.

sisy89 sisy89

Czasem ci najbardziej pobożni robią wszystko na pokaz,
bo tak trzeba a w życiu zupełnie appmonaja o
miłosierdziu.
Pozdrawiam serdecznie.

JoViSkA JoViSkA

Ciekawie przedstawiona hipokryzja, która triumfuje w
dzisiejszym zakłamanym świecie...Pozdrawiam

jobo jobo

Oni są tacy, zawsze tacy byli, ale teraz jeszczse
gorsi. Władza bije do głowy. Czują sie bezkarni.
Głos mój i szacun jest twój!

_wena_ _wena_

Kochać wszystko i wszystkich jest pobożnym życzeniem,
bo nie da się uszczęśliwić wszystkich, mimo usilnych
starań. Popadanie skrajności w skrajność może
świadczyć o braku równowagi psychicznej i samokrytyki.

Zanim wydamy opinię o innych, warto zacząć od siebie i
mieć cywilną odwagę przyznać się do własnych błędów.
Temat rzeka...
Miłego dnia :)

mariat mariat

Może tak być jak uważa Anna, czyli podłość charakteru,
albo też dobrze opisana rola wciąż i wszędzie czynnego
diabła.

Sotek Sotek

Dobrze ujęta rzeczywistość ludzkiej natury. Wczoraj w
dyskusji poruszyłem ten sam temat, o osobie siedzącej
w kościele w pierwszej ławce a kiedy z niego wychodzi
to rosną jej przysłowiowe rogi.
Wiersz z głęboką życiową refleksją.
Pozdrawiam
Marek

anna anna

dwulicowość
Gdy nikt nie widzi
- bije i szydzi.
Kiedy ktoś patrzy
- robi teatrzyk.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »