Tajemnica
pytania bez odpowiedzi...
Kim jesteś?
Za każdym razem,
Gdy próbuję cię dotknąć
Zamykasz twarz
W dłoniach tajemnic.
Cisza, oblewana codziennością
Nabrała kształtów woskowych figurek
milczenia.
Przezroczysty, nieuchwytny..
Jak taniec cieni na ścianach nocą.
Przez chwilę nabierasz konkretnych barw,
by już za moment
rozmyć się jak koła na wodzie.
Już bliżej podejść się nie da.
i dalej nie pójdę...bo nie umiem...
autor
Chmurka27
Dodano: 2005-06-08 20:37:54
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.