heheheh i Ty mi zarzucasz zbytnią prostotę, wręcz
dziecinną formę? Wiersz byłby bardzo ładny w swej
prostocie (ja tam lubię proste rzeczy, o ile dotykają
sedna i nie są banałem)- gdyby nie to pierwsze "Ci" -
jak dla mnie burzy cały cały sens i wprowadza odbiorcę
w zakłopotanie, bo tak.. Podejrzewam, że to, iż nie
możesz powiedzieć swojej matce "kocham" wynika nie z
braku tego uczucia, lecz z braku osoby. Jednak Ty
mówisz do niej, co pozwala nam mieć wątpliwości -
jeżeli się jej żalisz, to dlaczego nie możesz wyznać
miłości? W tym momencie zastanawiam się - ona umarła,
czy żywi do Ciebie uraz? Tym bardziej, że podobno "nie
śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości"
(J.Morrison)
Komentarze (5)
heheheh i Ty mi zarzucasz zbytnią prostotę, wręcz
dziecinną formę? Wiersz byłby bardzo ładny w swej
prostocie (ja tam lubię proste rzeczy, o ile dotykają
sedna i nie są banałem)- gdyby nie to pierwsze "Ci" -
jak dla mnie burzy cały cały sens i wprowadza odbiorcę
w zakłopotanie, bo tak.. Podejrzewam, że to, iż nie
możesz powiedzieć swojej matce "kocham" wynika nie z
braku tego uczucia, lecz z braku osoby. Jednak Ty
mówisz do niej, co pozwala nam mieć wątpliwości -
jeżeli się jej żalisz, to dlaczego nie możesz wyznać
miłości? W tym momencie zastanawiam się - ona umarła,
czy żywi do Ciebie uraz? Tym bardziej, że podobno "nie
śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości"
(J.Morrison)
Nie trzeba wielu słów, by oddać uczucia.
Myślę, że Ona usłyszy, wystarczy szepnąć... Tak, jak
moja mama. Gdziekolwiek teraz jest...
Przejmująca miniatura, kilka słów zaledwie a jaki
ładunek tęsknoty. A powiedzieć możesz zawsze, Ona
usłyszy...
Proste słowa, prosty wiersz a jednak jest w nim
wszystko, miłosc syna do Mamy i jej brak jest
odczuwalny.
mimo, ze krotko-fascynujaco. mimo, ze prosto-to
poetycko. mimo, ze smutno-pieknie.