Tak emeryt sobie żyje
Gdzieś w oddali pies zawyje.
Trzymam szklankę piwa w dłoni.
Tak emeryt sobie żyje.
Ciemna noc mój spokój chroni.
Skoro jeszcze nic nie boli.
Skoro jeszcze tym się bawię.
Mogę chwilę poswawolić.
Tylko radość wielką sprawię.
Już na niebie gwiazdy świecą.
Piwo studzi złe nastroje.
Cóż że latka szybko lecą.
Ja niczego się nie boję.
Skoro głowa funkcjonuje.
Skoro bzdura mnie wciąż śmieszy.
Ja wolnością się raduję.
Jak to grzech, to umiem grzeszyć.
Chyba pora łóżko znaleźć.
Po co siedzieć z pustą szklaną.
Jutro znowu będę szaleć.
Dzisiaj mówię wam - dobranoc.
17/05/2023
Komentarze (4)
A to jest dobre. Zaszyć się na ustroniu.żyć bez
telefonu - tulko to karcie kurde na sławę może zgubić
nieznanego poetę
Brawo, brawo emerycie
niech zazdroszczą tobie skrycie
ci co ciągle narzekają
dziury w całym wciąż szukając.
Witaj w Klubie Ludzi Wolnych,
którzy jeszcze chcą i mogą :D + Kłaniam się.
Skoro głowa funkcjonuje.
Skoro bzdura mnie wciąż śmieszy.
Ja wolnością się raduję.
- to tak jak ja.