Takie sobie dywagacje
Takie sobie dywagacje
Pisał polski uchodźca, że ludzie szarzeją
poza ojczyzną,
stają się niewidzialni wśród grona
kolorowych tubylców.
W pogoni za życiem, ucieka im
bezpowrotnie
barwne w ojczyźnie, cokolwiek by to
znaczyło.
Dobrze mi w kraju moich ojców i dziadów,
choć wiele mam do życzenia, nie
narzekam,
odwalam kawał roboty, dobrej, choć z pozoru
niewidzialnej
patrząc przez okno jak szarość znika
majestatycznie.
29.102019 Mirosław Leszek Pęciak
autor
miniek1831
Dodano: 2019-10-29 08:49:37
Ten wiersz przeczytano 439 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Witaj.
Z doswiadczenia wiem, ze każdy ma ojczyznę w sobie i
myślę, że dodaje kolorystki miejscom w których się
znajduje.
Wszyscy jesteśmy wędrowcami, poznajemy inne kultury i
dzielimy sie swoją tradycją co raczej poszerza
horyzonty nie tylko geograficzne.
Moc serdeczności.
Polak w wielkim świecie, zawsze znajdzie swoją Polskę,
choćby taką maleńką jaką on sam jest.
Na obczyźnie zszarzały mi włosy. Właściwie to
zbielały, to następne stadium. Nie żałuję, że
opuściłem kraj. Ale bardzo chętnie zawsze do niego
wracam (cieleśnie i duchowo).
Wiem, że jak ktoś jest prawdziwym patriotą, ujrzy za
oknem, pośród szarości piękne kolory.
Pozdrawiam serdecznie Mirosławie.
:)