Taniec
Tańcz... twój taniec żyć będzie wiecznie.
Tańcz, tańcz aż się porzygasz.
Opleć świat wokół palca.
Tańcz, tańcz opętanie.
Czerwień,
perfekcyjny kolor.
Twoje oczy czerwienią zlane.
Rosnące libido,
czy też rosnąca zachłanność?
Tańcz, tańcz, nie przestawaj.
Świat żyje widząc Cię tańczącą.
Biel,
doskonały obraz duszy.
Moja biel i twoja czerwień.
Tańcz,
bym mógł się przyglądać.
Bym mógł się napawać.
Tańcz, tańcz aż się porzygasz.
Z butelką w ręce.
Tańcz, bo i ja tańczę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.