Taniec
Bez słów, bez gry.
Bez niczego.
Zatańcz ze mną.
Ale nie patrz mi w oczy.
One i tak nic nie mówią.
Są zimne jak lód.
Bez oczekiwań…
Niczego nie pragnę,
nie chcę od Ciebie.
Mój dotyk będzie beznamiętny.
Twój mi obojętny.
Nie będę zwracał uwagi,
Będę myślami o milę stąd.
Proszę Cię po prostu o taniec.
Wrzesień 2001
autor
dawidny
Dodano: 2016-09-08 10:05:04
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Myślę, że ona się skusi
Taniec manekinów na nocny horror dobrze wróży.
..chyba to taniec myśli, ułożyć doznania poukładać
wtedy i teraz razem ciałem - prosi o taniec więc nie
wszystko stracone
Klimat melancholijny, może oznaczać, że coś kiedyś
łączyło tę parę.
Taniec, taki bez żadnych odczuć, to tak, jakby tańczyć
z manekinem.
Pozdrawiam, życząc miłego dnia:)
lepiej samemu zatańczyć niż...
to co mi się ciśnie na usta- to po co Ci taki
taniec...??