Taniec zapomnianych wspomnień
Wróciła zmęczona
Przesiąknięta strugami deszczu
Pomyślała o nim
To było tak niedawno...
Włączyła gramofon
Zdjęła buty
Zaczęła tańczyć
Trzymała pustą ramę
Próbowała przypomnieć sobie jego zapach
Co to było?
Wanilia? Cynamon? Czekolada?
- Tego nie wiedziała
Nie pamiętała też jego słów
ani czułych ramion
Nawet jego imię było dla niej tajemnicą
Wiedziała tylko jedno:
jak trudno było jej o tym wszystkim
zapomnieć
autor
Evcia
Dodano: 2007-05-12 16:26:13
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ciekawe przemyślenia i takie przewrotne zakończenie.
Fajnie sie czyta. Pozdrawiam :)
nieraz trudno zapomnieć-to prawda