Tato...
Nie pamiętam tych chwil,
kiedy nazywałeś mnie swoją "małą
księżniczką",
kiedy siedziałam u Ciebie na kolanach,
kiedy opowiadałeś mi bajki na dobranoc,
kiedy grałeś na gitarze, a ja śpiewałam.
Nie przypominam sobie momentów,
kiedy mówiłeś, że mnie kochasz,
kiedy mogłam przyjść i wyżalić się
Tobie,
kiedy czułam, że mnie rozumiesz,
kiedy chciałam, byś mnie przytulił.
Za to doskonale pamiętam czasy,
gdy wyśmiewałeś się z moich problemów,
gdy nie było Cię przy mnie, gdy Cię
potrzebowałam,
gdy krzyczałeś na mnie w nocy,
gdy chciałam byś odszedł.
Jednak mimo tego wszystkiego
nadal jesteś moim Tatą...
Wciąż Cię kocham i szanuję.
Proszę przebacz mi wszystko.
Przepraszam...
dla mojego Taty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.