Tchnienie
Ledwo co zaczęłam żyć...
umieram.
Skamieniał świat,
czy moje serce?-
-ciągle zadaję pytanie.
Tchnienie świata zamarło !
w bezruchu.
Ja wraz z nim.
Ostatni pocałunek
ze świtem i zmierzchem.
Świeca rozpala się
czarnym blaskiem zimna.
Wiatr obejmuje me ciało
Ostatnim już tchnieniem...
autor
miri-ALLIAS
Dodano: 2005-08-08 10:08:13
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.