Teatry dwa
Ja i Ty to teatry dwa, Anetko Ma Ty to ja,
Ja to Ty,
To mój teatr! Jakiż smutny był bez Ciebie,
bez aktorów, bez sztuk wielkich,
Tylko ja w nim tkwiłem, Tyle sztuk
niewystawionych
Tyle myśli nie pojętych! mnóstwo marzeń,
uczuć, cierpień...
Anetko ma, przecież ja to Ty, Ty to ja,
Chciałem tworzyć, grać i myśleć, dziś
ostatnią czynię rolę!
Dzisiaj to Ciebie na scenę zaciągam,
mówię, co mi serce zagra,
Słuchaj i rejestruj, bo właśnie podążam
do Twego świata, by zamieszkać w
nim…
Kochaj ile sił w ciele Twym, bo bez Ciebie
me życie - nic nie warte!
Nadszedł czas nacisnąć spust...wszystko w
gn-ój! Bo bez Ciebie nie ma Teatru, a
przecież Ja i Ty to teatry dwa, Anetko Ma
Ty to ja, Ja to Ty…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.