W teatrze życia
Tysiące sylwetek , miliony twarzy,
marionetki, a każda grająca inną rolę
Każda nich czegoś pragnie ,każda z nich o
czymś marzy,
mogą wybrać swą drogę ,bo mają daną przez
reżysera wolę.
Każda lalka w inna szatkę przyodziana,
kierowane przez impulsy dnia codziennego
U nich zdrada i miłość jest mile
widziana,
i chociaż czasem niechcący mogą skrzywdzić
każdego.
Ty także do tych marionetek należysz,
jesteś marny gadzie w tej szarej
rzeczywistości
I chociaż pewnie mi nie uwierzysz,
chciałbyś żyć jak najdłużej , nawet mino
,że życie Cię rani i złości.
Komentarze (1)
Witaj,,przekaz relalny
,bo gramy role jedni małą,drudzy byle a zejść
prawdziwie wielką,,pozdrawiam++++++++