Techniki kompilacji
Deszcz pada,
nawilża moje dłonie,
czuję Jego zapach
szepczę - chroń mnie,
bezbarwne myśli
czuję w głowie,
spokojnie, zmęczone oczy
marzę o Tobie,
Wszystko wezbrane
do granic,
moja cienka skóra,
przemoczone włosy,
woń otwartych ramion,
wulgarne usta,
postrzępione ciało.
Grzeszę, ale ufam,
czy to za mało?
autor
Aralka
Dodano: 2005-11-21 16:35:07
Ten wiersz przeczytano 410 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.