Tęczowa droga....
Nasza droga kręta,dziwnie długa,
spowita na końcu w tęczowych
smugach,w czystych barwach
przyszłość się scieli, ptaków
nadziei śmiech rozweseli...
lećmy błogo dziś do winnicy
tam w przyjemnym aromacie liści,
nasz odwieczny sen się ziści!
Usłyszę wołanie gwiazdy na niebie,
jak przywołujesz mnie dziś do siebie.
Twój uśmiech zaprasza, myśli
tak wibrują,spojrzeniem ujmiesz,
ciało ofiarujesz,dusze emocją
już rozedrgane miłość wzajemna
będzie spełnieniem...
6.04.2007r Leszek
Komentarze (2)
Leszku gdzie jestes
Szkoda że w naszym życiu nie zawsze droga jest
tęczowa.Widać że wiersz pisany jest emocjami i
wnętrzem duszy.