Telefon milczy
Najdroższy…
Telefon milczy
a moje serce,
niespokojne czeka.
I smutek i łzy…
O jeden telefon proszą dziś.
Powiedz…
Czy błądzisz gdzieś w marzeniach,
lekko jak obłoki,
wypatrując mojego serca.
Jeden twój telefon …
a moja radość rozkwitnie.
Unosząc mnie wysoko do nieba,
do zachodzącego słońca.
Osuszy łzy,
co do oczu cisną się,
jak złe sny.
Wypatrując Ciebie…
Odziana w skąpą noc zapomnienia,
cierpliwie czekam…
zapatrzona w tajemnicę Twojego
spojrzenia.
Najgłębsza jest tęsknota za spełnieniem. Nie można jej nigdy nasycić. (Kurt Tucholsky)
Komentarze (7)
Wszyscy czekają:) Ja tez czekam;)
Prawdziwy poeta potrafi z niczego zrobić coś, Ty jak
najbardziej to potrafisz, jedna z niewielu "+"
gratuluję
ciekawy wiersz ja już wyrosłam z czekania na telefony
ale nie ukrywam że tensknię i czekam każdego dnia na
telefon sms dzwonek od moich Dzieci zostawiam swój
głos
Może rzeczywiście błądzi gdzieś w obłokach wypatrując
Twojego serca, może linia zajęta, bo stale podnosisz
słuchawkę, a w tym czasie on dzwoni... Na pewno
zadzwoni.
Takich poetów potrzebuje świat..
Piękny wiersz, Tak... i już wiemy że "muzyka tęsknoty
nie zagłuszy, a łzy spłyną i wyschną tym stanem
gardząc, no ale powiedz jakże można tęsknic tak
bardzo..." a to tylko telefon...czasem nienawidzę go
tak bardzo. Pozdrawiam i zapraszam czasem do siebie.
Bardzo smutny, tęskny wiersz. Samotność i pragnienie
miłości. ( a moża sama zadzwonisz do niego?)