Ten dzień
Dla wszystkich samotnych w "ten dzień"
Walentynki...
Dzień Zakochanych...
Miła atmosfera, ciepły klimat...
Chcę miłości... pragnę jej...
Po ulica chchodzą zakochani, trzymając się
mocno za ręce.
W kawiarenkach, restauracjach, kinach i
teatrach tłumy.
Wszytsko po to by oddać hołd miłości...
Patrzę przez okno, stoi para...
całują sie...
przytulają..
Jestem cicho... po moich policzkach płyną
łzy... zimno mi... ciemno w pokoju....
muzyka delikatnie sączy się z głośników...
zazdroszczę im...
Chce miłości.. pragne jej...
Lecz jej nie mam... nie nam kogo złapać za
ręke, z kim iść do kina, do teatru,
nie mam kogo przytulić..pocałować...
jestem sama...
Każdy walentynkowy wieczór jest taki sam..
bez miłości...
Miliardy ludzi na świecie mają kogo
kochać...
ja nie mam...
sama spędzam "czerwony wieczór"..
Chce miłości.. pragnę jej...
Czy ktoś słyszy głos samotnej jednostki
schowanej w małym pokoiku, na trzecim
pietrze obskurnego bloku na okropnym
osiedlu pierwszej stolicy Polski...?
Halo...
Czy ktoś mnie słyszy? cisza...
Halo...
Czy ktoś mi pomoże? brak pomocnej
dłoni...
Halo...
Czy ktoś mnie widzi? ślepo...
Chce miłości... pragnę jej...
tak jak inni...
A mimo to sama...
Zamknieta w skorupie swoich uczuć..
przykryta maską smutku...
Che ją zdjąć... lecz serce mi nie
pozwala...
Puść... zostaw mnie..!
Uparte nieszczęscie, które kurczowo trzyma
sie smutku!
Daj mi spokój!
Chcę miłości... pragnę jej...
Lecz wiem, że "ten dzień" spedzę sama..
zapomniana..
zagubiona...
zapłakana...
a weiczorem zasnę jak co noc..
tak poprostu...
Jakby "ten dzień", który jest bardzo ważnym
dniem dla miliardów ludzi na ziemii, był
dla mnie najzwyklejszym dniem..
tak"ten dzień"- zwykły dzień.
dla tych którzy czują się zbedni w "ten dzień"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.