Teoria życia
Aniele, boje się że popełnie samobójstwo
,takim słabym człowiekiem stanęłam koło
siebie.
Tylko jestem katolikiem i wtedy złamie
przykazanie wobec ciebie jak i siebie,
wtedy pierwotnym grzechem obarczę dusze
paktem swym upadkiem nad światem.
Gdy będę stała nad swym ciałem, krzyżem
wbitym w ziemi potępieniem i czekać latami,
aż umrę swym przeznaczeniem!
I to mnie boli i przeraża?
Ale czy Bóg nie widzi że upadłam tak nisko,
że kurz nie opada, tylko tonę w błocie
przez ludzi podtapiana ich losem!
Taka czuje się przegrana.
Zastanawiające jest to że ciebie teraz
poznałam, może ty naprawdę jesteś innym jak
ja i jeden drugiemu pomagać ma.
Bo są ludzie tacy zaznaczeni, co szukają
odkupienia, na naszej ziemi.
I tym samym czyszczą dusze swoją
oznaczeniem grzechu swego potępieniu,
obaleniu pierwotnemu zbawieniu.
Nie myś że jestem nawiedzona czy coś
innego, ale kiedyś mnich mi powiedział:
,,Każdy odkupieniu, szuka w zbawieniu
pomagając innemu"
Kto wie czy nie miał racji ?
Bo okolicznościowo mówiąc dziwnie ciebie
poznałam, czyż nie prawda wtedy w nas
powstała?
Na koleżeńskiej stopie, stoisz tu koło
mnie, ja bezdomna a ty pomagasz mi
powstać.
A można przecież poznawać ludzi i pomagać,
są też granice których się nie łamie, bo ma
się zasady własne.
Kiedy żonaty kolegą się staje, nie zdradzi
cudzołóstwie, tylko rękę
poda, kiedy podupada dusza stracona?
Bo mu tak szkoda, człowieka widzieć jak
tonie, po przeciwnej jego stronie.
Ale ludzie gdy widzą znajomego z kobietą
lub na odwrót, zaraz piszą powieści Ody pod
te grozy?
Dlatego to śmieszne jest brakiem szacunku
,wiary i zaufania do tego człowieka który
ma inne intuicje wobec tego człowieka co
poślizgną się przez życie, upadając na dno
poprzez swych życzeń!
A już piszą o nim listę!
Czyż nie rani się wtedy innych za to!
Że sercem ubiera szatę w człowieku
odkupieniu siebie samemu,
chcą pomóc podnieść się z ziemi innemu, co
upadkiem upadł nie w tym miejscu co musiał
!
Aniele jakim mym przyjacielem jesteś ?
Duszy mego skupienia myślami przegranego na
ludzkiej intuicji, losem krótkich ich
mściwych myśli.
Co woleli zdeptać zaufaniem a zniszczyli
kwiatem powołaniem poprzez miłość, serca
złamanie.
To jak powstanie w człowieku powstaniem
skoro tak człowiek człowieka złamie.
Ciężko podnieś się na nowo, by przystosować
się do życia.
Gdy zawodzi ktoś wiarą straconą, trudno
jest odrodzić na nowo ten ogon.
Bo gdy stracisz wszystko to boisz się że
znowu oddasz za wszystkich wszystko, co
odbudowałeś na nowo by przeżyć znowu,
brzmię ludzkiego o gonu.
Komentarze (4)
Mi też się podoba kilka razy go czytam, a inni
zamyśleni pozostali, bo daje do myślenia tego kto
upadkiem uderzył w betonowy asfalt i poczuł ułamkiem
tago co pusze o tym ,,To prawda cała"
Mnie się podoba daje pierwszy +
Nea
To wiersz pisany życiem .
Nie jest powiedziane że chce to zrobić, ale kiedyś
ktoś przed tym co zrobił piwiedzial mi
,,jak napisać list do dzieci samobójstwem swym , słowo
przepraszam "
Ci co popełniają samobójstwa czasem nie chcą splamić
godności dzieci i rodziny bo stoi boso na ulicy , nie
któży przez miłość a inni przez ból kalectwem słabość
społeczeństwie czy depresja
Warto o tym pisać bo ludzie nie widzą koło siebie
człowieka tylko przechodzą jak plandeka ....
teoria życia
życia sam sobie nie dawałeś
też nie odbieraj go sobie sam
bo zamiast szczęścia w raju kosztować
w piekle smażyć się będziesz w:)