Teraz?
jak szalony anioł
powoli
unosząc swój miecz
znów wskazał na mnie
czy to kara, czy nadzieja, czy też koniec
cierpień
nie
tym razem ostrzeżenie
cios, którego czekałam
nie nadejdzie
to nie jego czas
nie pora
znów skazana na powolne konanie
lecz i tym razem czoła stawię
jak zawsze
jak za każdym razem
Komentarze (34)
życie to wojownik z którym trzeba walczyć-przyjmować
ciosy i się bronić. Piękna myśl
duzo odeagi nadziei i siły przeciw konaniu
codzienności...dobry wiersz
Nie możesz się poddać! Walcz i odpieraj ciosy!
gdy dostajemy ostrzeżenia , gdy los nas
doświadcza...dostajemy też siłę by walczyć...by stawić
temu czoła...
Dla mnie zycie jest wiecznym konaniem. Szczegolnie w
takie dni jak dzisiejszy. Walcze ,walcze ,bo nie w
moim stylu jest sie poddawac.Czego i Wam zycze
Kochani. Dariusz Szpakowski powiedzial by "ale z niego
fighter" ;)
pięknie opisałaś gotowość do walki z przeciwnościami
losu. jestem na tak:)
Siła w Tobie-pozazdrościć.
pieknie opisana walka z zyciem i wartosc jaka trzeba
miec w sobie do jego przezycia:)
Czekanie jest najtrudniejsze! Grozą powiało, ale i
optymizmem. Bohaterka jest silna.
hmm... oczekiwanie na cios ,który nie nastąpił
...podnosi człowieka z klęczek ,daje siłę do walki...
interesująco napisany wiersz
nie pora... nie tym razem... zmaganie trwa - wiersz
opowiada w ciekawy sposób o momencie zwrotnym.
.... poruszający wiersz ... trzeba stawiać czoła
trudnością. Duży plus!
Romciu oby i nie jutro ale wiem, że i wtedy dasz
radę:)
i to się liczy, stawiać czoła przeciwnościom.
jak za każdym razem... Pozdrawiam ładny wiersz.