Tęsknię
Och Mazury, jakie piękne.
Czemu dziś tęsknota ogniem we mnie
płonie,
gdy wracam do smutnych lat mojej
młodości?
Do Mazur, do Polski tak tęskno mi do
niej.
Tęsknota podsyca ogień mej miłości.
Dobrobyt i luksus nie koi tęsknoty.
Czas mi szybko minął w mym rodzinnym
domu.
Chleba było mało, lecz ogrom roboty.
Czemu ja tak tęsknię do tych chwil
minionych?
Tam już piękna jesień. Żyta się
zielenią.
Na skoszonych łąkach liczne stada bydła,
a w sadach owoce w kolorach się mienią.
Płonnie nać w ogniskach, jesienne
kadzidła.
W lasach mnóstwo grzybów po ostatnim
deszczu,
wrzos fioletem wabi na Szerokim Borze.
Przyjadę, obiecam, by odwiedzić jeszcze
przepiękne Mazury. Dopomóż mi Boże.
Nadbiebrzańskie Bagna jeszcze wciąż
radosne,
wypasione łosie człapią dziś leniwie,
odleciały boćki, wrócą tu na wiosnę,
zaczną nową wiosnę ptaszęta płochliwe.
W kraju jest inaczej, tam choroba
lżejsza,
i starość łaskawsza, gdy mieszkasz wśród
swoich
i rozpacz, gdy taka Cię ujmie jest
mniejsza,
gdy staniesz w ogródku wśród nagietków
twoich.
Komentarze (50)
Ech, Broneczko tęsknisz za
pięknym krajobrazem,za matczyną miłością,za młodością
i za krajem,który masz w sercu i który kochasz,co
widać w wierszu.
serdeczności przesyłam,dobrej nocy życzę:)
Broniu kochana bardzo to piękne....pozdrawiam :))
Tak Bronisławo realistycznie i pięknie tęsknisz, że
się wzruszyłem...gorzej z grzybami, bo w maju susza
była:) pozdrawiam
Wierzę ze tęsknisz bo zawsze tęskni się za
dzieciństwem i rodzinnym domem więc chociaż w
wierszach powracaj i pisz
Pozdrawiam serdecznie Broniu :)
Wracaj!