O tęsknocie
Cichym ściga cię lotem
dopada, dźga w serce
imadłem ściska gardło
padasz na kolana
w rozpaczy łkasz
wiesz że konasz
Brak tchu
tętno pędzi
żrenice przestraszone
ślady po łzach blakną
Przez jedną sekundę
zabijała cię wiecznie
Pokonała i odeszła
porzuciła jak przekłuty balon
nie uciekniesz
niebawem wróci
wyklęta tęsknota
Wiersz dodany dn. 28.06.2007
autor
Artystka28
Dodano: 2007-06-28 00:03:04
Ten wiersz przeczytano 677 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Skojarzyło mi się: "Bezszelestnym i cichym ścigałam go
lotem..." Dobry, mocny wiersz. Pozdrawiam.
Ładna forma i ciekawa treść wiersza. Dobrze dobrane
słowa. Życzę Ci aby ta przeogromna tesknota była
uwieńczona radością.
tu bym dodała, że niektóre podmioty będące przedmiotem
tęsknoty są wieczne, do nich zaliczam tęsknotę za
krajem, a miłosne - często śmiercią naturalną giną i
chwała im za to.
Tęsknie i żarliwie, sercem i przeżyciem wiersz
przypieczętowany. Lubię ten żar w wierszu.
świetnie opisana tęsknota, aż poczułam ją na sobie...
:/
Tęsknota często wraca. Dobra miłość też.
Nieźle napisany, czyta się ciekawie. Brawo.
"niebawem wróci
wyklęta tęsknota
..." niestety tęsknota zawsze bumerangiem
wraca...tylko czas potrafi usidlić ją we mgle...