Tęsknota
dla kogoś....bliskiego....
Tęsknota....
Przyszła właśnie wtedy,
Gdy zabrakło mi kogoś bliskiego...
Kogoś z kim chcę spędzać swój wolny
czas,
Kogoś,
Kogo kocham ponad wszystko
Kogoś dla którego się poświęcam...
W takich chwilach, jak te
Nie mogę spać..
Nie mogę
znaleźć sobie zajęcia
Chodzę i myslę...
Myślę i płaczę,
Kiedy znów tą osobę zobaczę?!
Miesza sie smutek rozpacz i łzy...
To wszystko naraz..
Nigdy jeszcze tak się nie czułam....
Moje serce przepełnione jest pustką...
Wciąz tęsknie...
I przypominam sobie
Jak razem dobrze nam było..
Więc powiedz czemu...
Czemu to wszystko nagle sie skończylo??
Dlatego, że musiałaś jechać na
zarobek...
Bo w domu nie było zbyt doskonale,
A życie to nie ciągłe bale
Jak w karnawale
Wiec czekam... czekam
I czekać będę
Aż te mordercze 127 dni przebędę..
Wtedy będzie grudzień...
Na szybach mróz wyrzeźbi piękne
kwiaty...
Ja będę za szybą stać i nagle ujrzę
Twoje
Tak długo wyczekiwane oblicze....
A wtedy bedziemy razem i powiemy twardo,
Że nie zaszkodzila nam ta rozłąka
Niczym wielka łąka...
Tej wsapniałej chwili
Pieknej jak grono motyli pragnę....
I wreszcie się doczekam.....;*****
wiersz dedykowany najukochańszej osobie na świecie:) wreszcie się doczekałam;**
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.