TĘSKNOTA
Tęsknię za Tobą troszkę od rana,
bo jestem jeszcze nieco zaspana.
Znów więcej tęsknię po śniadanku,
gdy pomyślę o naszym wspólnym poranku
Bardzo mocno tęsknię przed obiadkiem,
bo Jesteś w mym sercu najpiękniejszym
Kwiatkiem
Gdy nadchodzi czas podwieczorka
z tęsknoty robi się ze mnie zmorka
Gdy jem wieczorem kolację,
marzę, by wyjechać z Tobą na wakacje
Gdy kładę się późno spać
nie może się nic więcej stać
Tęsknota ma nie zna ukojenia,
bo jutro nie dozna jeszcze zakończenia
Zacznie się wszystko od nowa,
bo trwa nadal pora urlopowa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.