Tęsknoty...
Jak rozciągają się szumnne pociągi na
torach mojego życia,
tak rozciągają się tęsknoty
za letnim powiewem wiatru,
za "Sangrią",
za ciepłym dotykiem Twojej ręki...
Gdzie teraz jesteś?
o czym śnisz?
kiedy się spotkamy?
Już nie mogę się doczekać widoku Twoich
oczu,
które jak rwący potok
zatapiają smutki
i dają nadzieję w przyszłość...
Kołysząc się już jestem bliżej,
snu,
wyobraźni,
bliżej stacji
na której mam wysiąść...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.